Zasadniczo człowiek ma wieczne pragnienie „łaskotowania nerwów”, chęć sprawdzenia się pod kątem siły lub, w skrajnych przypadkach, obserwowania, jak umiejętnie to robią inni. Otarcia, zadrapania, siniaki to nonsens w porównaniu z wrażeniami, które można uzyskać z bezpośredniego lub pośredniego udziału w prawdziwych wyścigach przetrwania.
Wyścig przetrwania lub Extrimkross
Po raz pierwszy „destrukcyjne” zawody – wyścigi survivalowe – zorganizowano w Ameryce w 1946 roku, od tego czasu „niszczyciele” wędrują po wszystkich krajach w poszukiwaniu nowych terenów do swobodnej jazdy. Z reguły takie zawody związane są ze sportami kontaktowymi – załoga samochodu musi nie tylko pokonywać tory z poważnymi przeszkodami, ale także maksymalnie zderzyć się z samochodami przeciwników. Zgodnie z wynikami zawodów, zespół otrzymuje określoną liczbę punktów za technikę wykonywania trików, a jeśli samochód zdołał skręcić samochodem przeciwnika lub zmusić go do opuszczenia wyścigu, liczba punktów znacznie wzrasta.
Lokacje survivalowe w Rosji
Ten sport trudno nazwać miękkim i puszystym, bo czasem do mety dociera mniej niż połowa z tych, którzy startowali na starcie, a w trakcie „bitwy” widzowie obserwują skrzydła i zderzaki odlatujących do z boku co jakiś czas. Jednak mimo wszystko niektórzy widzowie po prostu marzą o dostaniu się na tak ekstremalny pokaz, który, nawiasem mówiąc, odbywa się regularnie od 1992 roku w wielu częściach Rosji.
Na przykład najbardziej znanym wyścigiem o przetrwanie jest ten, który odbywa się w Togliatti. Poszukiwacze przygód znają to jako Carmageddon Fest. Organizowane są tu konkursy zarówno na poziomie lokalnym, jak i regionalnym.
Podobne pokazy są typowe dla Krasnojarska, który gromadzi uczestników z całego regionu w walce o Puchar Szybcy i Wściekli oraz Tiumeń. W regionie moskiewskim na autostradzie Kashirskoye i na specjalnie wyposażonych miejscach w Petersburgu znajduje się wiele autostrad testowych.
Ale w regionie Niżny Nowogród, w mieście Pavlovo, tradycją stały się wyścigi o przetrwanie. Co więcej, zainstalowano jednocześnie kilka klas konkurencyjnych obiektów: motocykle, samochody, a nawet skutery śnieżne. Zimowe zawody tej klasy są również typowe dla Terytorium Nadmorskiego.
Dla najmniejszych uczestników organizowane są wyścigi survivalowe. Takie zawody, na przykład, odbywają się regularnie w Magadanie. Wyboistość toru może nie różni się od „dorosłego”, ale samochody są tu bardzo malutkie, sterowane radiowo.
Tak więc miłośnicy takich „młynek do mięsa” nie mają dziś trudności ze znalezieniem wygodnej platformy, aby cieszyć się prawdziwym „męskim” sportem, co, nawiasem mówiąc, wymaga od uczestników sporej ilości szkoleń z zakresu bezpieczeństwa.