Sama liczba hoteli i kurortów coraz częściej skłania do myślenia o idealnym miejscu na wakacje. Wybór hotelu, który zaspokoi wszystkie pragnienia i będzie odpowiadał deklarowanej liczbie gwiazdek, może być trudny.
Po długiej podróży lub wielogodzinnym spacerze po mieście turysta marzy przede wszystkim o gorącym prysznicu, wygodnym łóżku i obfitej kolacji, wybierając nawet niedrogie noclegi. Dlatego planując samodzielną podróż lub wycieczkę pakietową, osoba przede wszystkim zastanawia się, który hotel wybrać, aby nie zepsuć reszty.
System gwiezdny i poziom usług w różnych krajach różnią się brakiem wspólnych standardów. Taka konwencja w podziale hoteli według parametrów utrudnia turystom wybór i może stać się główną przyczyną nieudanego urlopu. Jeśli dość trudno popełnić błąd w hotelach w rozwiniętych krajach Europy i USA, to kurorty Ameryki Łacińskiej, Azji Południowo-Wschodniej i Rosji mogą przedstawić podróżnym małe niespodzianki w postaci przesadnej sławy i niskiego poziomu usług.
Następnie większość turystów zaczyna szukać recenzji hoteli i przechodzi na ich oficjalne strony internetowe. Chociaż te informacje mogą być nieaktualne lub raczej subiektywne. Niektóre hotele nie mają osobistej strony internetowej lub nie zapewniają możliwości tłumaczenia ich treści na język rosyjski. Wszystkie te czynniki znacznie utrudniają wybór hotelu.
Jeśli turyści zdecydują się na pobyt w historycznej części Paryża, nie znajdą ani jednego hotelu 5*. Wynika to z faktu, że stare budynki miasta nie spełniają standardów powierzchni pokoi, choć poziom usług w takich hotelach będzie pierwszorzędny. W egipskich kurortach najczęściej hotel na pierwszej linii brzegowej jest automatycznie przyrównywany do 5*, mimo że usługa może odstawać daleko od standardów europejskich.
W przypadku podróży do egzotycznych krajów, których nie można nazwać rozwiniętymi (Meksyk, Dominikana) oraz do wyspiarskich kurortów (Malediwy, Seszele) najlepiej wybrać hotele o poziomie co najmniej 5*. Infrastruktura takich kompleksów hotelowych jest maksymalnie rozbudowana i oferuje wszelkiego rodzaju usługi i wypoczynek dla wczasowiczów bezpośrednio na miejscu. Jednocześnie poza hotelem mogą panować absolutnie niehigieniczne warunki ze slumsami i dzikimi zwierzętami, pustynią, oceanem czy dżunglą.
Wybierając hotele 3 i 4 gwiazdki w takich miejscach, turyści ryzykują pozbawienie się nie tylko komfortu, ale i większości rozrywki, ponieważ poza terenem hotelu w Egipcie czy Indiach może w ogóle nie być cywilizacji. I nawet jeśli miejscowa ludność jest w większości przyjazna dla obcokrajowców, to inni mieszkańcy tropików (węże, małpy, owady) mogą nie być tak przyjaźni.
Dla Egiptu samodzielne wyjście poza hotel, jeśli wykluczy się zorganizowane wycieczki i transfery nad morze, może być przyczyną wielkiego rozczarowania. Najprawdopodobniej turyści zobaczą góry śmieci, zmierzą się z natrętnością lokalnych taksówkarzy i złymi manierami Beduinów. Dlatego dla takich ośrodków przewidziano wakacje all inclusive, których nie powinni zaniedbywać nawet najbardziej wytrawni turyści.
W Europie natomiast nie zapewnia się wakacji all-inclusive, które pozwalają turystom w pełni zanurzyć się w lokalnej kulturze i poczuć się jak mieszkaniec jakiegoś malowniczego europejskiego miasteczka o długiej historii.