Wielu rosyjskich turystów jest zaniepokojonych kwestią podróży do Tajlandii. Rzeczywiście, z powodu niepokojów, które ogarnęły stolicę, reszta może zostać przyćmiona.
Zimą Tajlandia przyciąga rosyjskich turystów z wielu powodów: ciepłe morze, dobra pogoda, rozsądne ceny wycieczek i oczywiście ruch bezwizowy. Aby odwiedzić ten stan, wystarczy mieć ważny paszport. Niestety obecna sytuacja w stolicy Tajlandii nie wpływa najkorzystniej na dochody turystyczne kraju.
W ciągu najbliższych dwudziestu dni opozycja obiecuje zablokować centralne ulice miasta. Akcja będzie nosiła nazwę „Zamkniemy Bangkok”, ma wprowadzić ograniczenia w ruchu na ruchliwych skrzyżowaniach i być może pozbawić energii niektóre obszary miasta. Rosturizm i MSZ nie nałożyły jednak żadnych zakazów podróży do Bangkoku. Wszystkie kanały po prostu słyszą farazę, że rosyjskim turystom lepiej jest powstrzymać się od podróży do Tajlandii. Jednak to zdanie ma jedynie charakter doradczy.
Powstaje więc pytanie, czy warto teraz jechać do Bangkoku?
Organizatorzy wycieczek są przekonani, że ci turyści, którzy kupili vouchery z wyprzedzeniem, nie mają się czego obawiać, ponieważ wszystkie linie lotnicze wykonują swoje loty jak zwykle. Ale tym turystom, którzy dopiero planują wakacje, polecam wybrać inny kraj na wakacje na plaży. W każdym razie lepiej powstrzymać się od wizyty w Bangkoku.
Należy zauważyć, że biura podróży nie obserwują przestojów w sprzedaży kuponów, zwłaszcza do Pattaya. Odloty nadal działają normalnie. Tyle, że niektóre firmy turystyczne nie zapewniają zakwaterowania, transferów i usług wycieczek (w szczególności TEZ Tour Thailand). Inny touroperator, Pegas Touristik, jest gotów zastąpić zakwaterowanie w Bangkoku Pattaya (jeśli taka chęć pojawi się wśród turystów).