Wakacje za granicą są bezpośrednio związane z wymianą walut. Dzieje się to z reguły dwukrotnie: przy wejściu i przy wyjściu. Aby nie dać się oszukać i nie stracić na prowizjach, musisz znać kilka zasad.
Pierwsza wymiana walut odbywa się głównie na lotniskach po przylocie. Potrzebujesz pieniędzy, aby zapłacić za taksówkę, w razie potrzeby kupić kartę SIM lub po prostu kupić wodę. Nie zaleca się wymiany całej kwoty, ponieważ kurs na lotnisku nie jest najbardziej opłacalny. Wymieniając walutę w banku, musisz spojrzeć na prowizję. Prowizja może zależeć od kwoty, którą wymieniasz, może być również ustalona. W krajach azjatyckich kurs zależy od nominału banknotu: im wyższy nominał, tym lepszy kurs. Zaleca się zachowanie paragonu wymiany, ponieważ czasami trzeba przy wyjeździe wymienić lokalną walutę na euro lub dolary, jako dowód, że pieniądze zostały zakupione legalnie. Możesz również wymienić walutę w hotelu, ale znowu po niezbyt korzystnym kursie. Ale jeśli wybierasz między hotelem a czarnym rynkiem lub nieznanym kantorem w mieście, lepiej wybrać hotel. Wymiana walut w kantorach, które nie są w bankach, a po prostu na ulicach może doprowadzić do tego, że zostanie pobrana prowizja, o której nie uprzedza się z góry, mogą być emitowane banknoty starego typu, a czasem banknoty fałszywe, co być problematycznym i będzie musiał zostać zwrócony marnować czas na rozmowę z policją. Lepiej w ogóle nie zgadzać się na lukratywne oferty tych, którzy wymieniają walutę „własnymi rękami”, oferując korzystny kurs wymiany. W takim przypadku istnieje ryzyko uzyskania mniejszej ilości, podrobionych banknotów lub nawet kartek papieru. Co więcej, w niektórych krajach takie operacje są uważane za nielegalne.