Wielu słyszało o wyrażeniu „pępek Ziemi”, ale zastosowali to pojęcie wyłącznie do ludzi w aspekcie ujawniania swoich egoistycznych i próżnych przejawów. Ale ważne jest, aby wiedzieć, że w sensie dosłownym ta jednostka frazeologiczna koreluje z bardzo specyficznym punktem geograficznym, położonym, nawiasem mówiąc, na terytorium Rosji.
Dziwne, że wśród popularnych tras turystycznych obejmujących najbardziej niezwykłe miejsca w różnych krajach świata, „pępek Ziemi” nie należy do najbardziej elitarnego miejsca. Być może wynika to z niskiej świadomości ludności świata na temat tego wyjątkowego obiektu geograficznego. A może to miejsce powinno żyć własnym cichym i wygodnym życiem, aby nie zamienić się w kolejne miejsce dzikich pielgrzymek, zachowując tym samym swój egzotyczny i nieskazitelny wygląd.
Logiczne jest założenie
Ponieważ Ziemia wcale nie jest obiektem monotonnym pod względem warunków geograficznych, klimatycznych, ekonomicznych, politycznych, etnicznych, państwowych i społecznych ludzi, logiczne jest założenie, że znajdują się na niej najbardziej komfortowe miejsca tematyczne. Oczywiście zidentyfikowanie tak przytulnego miejsca wymaga zastosowania logicznej zasady.
W tym kontekście wypada spojrzeć na mapę świata, na której kontynenty i oceany znajdują się w zrozumiałym porządku. Natychmiast uderza globalna skala Oceanu Spokojnego i kontynentu Eurazji. Mając na uwadze, że pola magnetyczne planety również nie są do końca jednorodne, logika sugeruje skupienie się właśnie na miejscu kontaktu tych gigantycznych formacji lądu i wody, gdzie muszą zderzać się dwa potężne pierwiastki, tworząc unikalny bilans energetyczny.
Tak więc Daleki Wschód w całej okazałości rozciąga się od Cieśniny Beringa do Singapuru. Skład etniczny rdzennych mieszkańców tej części Ziemi jest dość jednorodny. Przedstawiciele rasy mongoloidalnej wybrali wybrzeże Dalekiego Wschodu od równika po Arktykę. Jednak rosyjski Daleki Wschód, ze względu na znane wydarzenia historyczne, począwszy od XVII wieku, zaczął zamieszkiwać głównie przedstawiciele rasy kaukaskiej, którą można warunkowo nazwać Rosjanami.
Podróżuj po mapie
Ponieważ tylko rosyjski Daleki Wschód otrzymał bilet do „nowego życia” dzięki zrozumiałym procesom migracyjnym, to właśnie ta okoliczność powinna przede wszystkim stać w poszukiwaniu krajowego Eldorado. Zawężając obiekt wyszukiwania do dalekowschodniego wybrzeża naszego kraju, można położyć szczególny nacisk wyłącznie na jego południową część, gdzie klimat subtropikalny, choć zaciemniony zimnymi prądami Morza Japońskiego, nadal odpowiada koncepcji komfort geograficzny.
Tak więc południe Terytorium Primorskiego jest dość płaskorzeźbą, usianą licznymi zatokami, z których każda może ubiegać się o tytuł „pępka Ziemi”. Jednak Zatoka Nachodka jest po prostu niesamowita. Kieliszek koniakowy (lub snifter) w idealnym kształcie, powiększony do powierzchni 140 kilometrów kwadratowych, jest w stanie zawładnąć wyobraźnią nawet wyrafinowanego geografa czy turysty.
Już sama nazwa obiektu geograficznego zawiera w sobie magię percepcji. Spełniają się tu wszystkie aspiracje turystycznego raju. Spośród wszystkich trzynastu mórz myjących terytorium Rosji to właśnie tutaj znajduje się najbogatsza flora i fauna, a malownicze krajobrazy przyćmią każdy egzotyczny zakątek Ziemi.
Zatoka Nachodka (znalezisko to coś odpowiedniego, wartościowego, udanego) i w nim Zatoka Wrangla (Wrangel to brama aniołów), już swoją etymologią jednoznacznie tworzą upragniony motyw przewodni tego romantycznego miejsca, w którym śpiewa dusza. Będąc tu raz, nikt nie może pozbyć się obsesyjnych myśli, by na zawsze pozostać w „pępku Ziemi”.